Tak, wyniki konkursu miały być 30 czerwca, a jest już 5 września. Co się stało? Złośliwość rzeczy martwych.... Wyniki opublikowane były tylko na fanpagu, bo tylko tam mam dostęp z telefonu, laptop odmówił posłuszeństwa i wszystko się posypało... Oto co napisa
łam:
Wyniki pierwszego konkursu! !
Uwierzcie mi, że było ciężko, więc do współpracy poprosiłam siostrę i jej córki, żeby było obiektywnie...
Więc według nas najciekawszy komentarz to... komentarz pana Daniela Mikosz! !
Serdecznie gratuluję i dziękuję wszystkim za udział w konkursie!!
Kolejny konkurs we wrześniu !!
Prezent pojechał, zwycięzca zadowolony, a w tym miesiącu planowany jest kolejny konkurs, ale o tym już za kilka dni.
A na fanpegu ruszył nowy cykl pt. "kącik od kuchni" - zamysł był taki, żeby co środę publikować post taki "zza kulis". Nie zawsze mam czas, żeby to robić w środę i nie zawsze mam co publikować, wszak doba ma tylko 24 godziny....
Pewnie większość z Was, rękodzielniczek, zaczyna robić świąteczne ozdoby w wakacje. Ja w tym roku również postanowiłam, że Święta w grudniu mnie nie zaskoczą!!
Tak powstają między innymi dzwonki, będą bombki przestrzenne i płaskie ozdoby. Jeszcze wiele tego nie ma ale już produkcja rozpoczęta!! Kto zainteresowany to na mojej grupiehttps://www.facebook.com/groups/1296456657053823/permalink/1328694533830035/ można zobaczyć zeszłoroczne w całej okazałości ;-)
Mam nadzieję, że w tym roku moja choinka będzie ubrana w własnoręcznie wykonane ozdoby ;-)
5.09.2017
6.06.2017
9. Konkurs i eko-torba
Dzisiaj startuję z KONKURSEM, a raczej ROZDANIEM.
Mam nadzieję, że chętni się znajdą, do zdobycia jest
EKO-TORBA
z motywem kotów, który uwielbiam !!!
Poniżej wklejam zdjęcia, żeby każdy mógł ocenić, czy chce zawalczyć o taki prezent.
Torba z tkaniny bawełnianej z podszewką, kieszonka zewnętrzna zapinana na rzep, kieszonka wewnętrzna bez zapięcia.
Solidna i wytrzymała!!
A teraz trochę o zasadach:
1. Udział może wziąć osoba posiadająca blog, profil na Facebooku lub Instagramie
2. W komentarzu należy napisać: za co lubię koty lub dlaczego przyda mi się ta torba - najlepszy, najbardziej zaskakujący, urzekający komentarz wygrywa.
3, Komentarze piszemy do 25 czerwca do północy, wynik ogłaszam 30 czerwca.
Będzie mi miło jeśli skopiujecie banerek i podlinkujecie,
dzisiaj startuję na blogu, info o rozdaniu na Facebooku i Instagramie za kilka dni.
Serdecznie zapraszam do zabawy!!!
Trochę fotek :
Tył:
31.05.2017
8. Pudełko na biżuterię
Stoi od dobrych dwóch lat. Nieskończone.
Upały od kilku dni okropne więc szycie chwilowo odłożyłam na bok. Ogólnie przygotowuję się do większego projektu, ale o tym dopiero w czerwcu, kiedy dotrze przesyłka z nowymi materiałami od Marysieńka - tania bawełna.
Pomysłów pełna głowa, tylko z realizacją gorzej - jakoś tak czas przelatuje mi przez palce... Chociaż muszę się przyznać, że walczę z tym - czyli z brakiem organizacji - dzięki grupie na Facebooku "Panie swojego czasu". Bardzo fajna grupa wspierająca i motywująca do działania!!
Ale nie o tym miałam pisać!!
Stoi. Pudełko. Doczekało się dzisiaj wykończenia właściwego, chociaż patrząc z perspektywy czasu - dzisiaj zrobiłabym je zupełnie inaczej. Ale jest jakie jest. postanowiłam powyciągać z szafy wszystko co rozpoczęte i niedokończone. Wszystkiemu trzeba nadać jakiś kształt i dać możliwość zaistnienia :-)
A teraz do sedna
Pudełko drewniane z lusterkiem na biżuterię
Wykorzystane materiały - farby akrylowe, preparat do spękań jednoskładnikowy, serwetka, lakier akrylowy, tasiemka bawełniana
Upały od kilku dni okropne więc szycie chwilowo odłożyłam na bok. Ogólnie przygotowuję się do większego projektu, ale o tym dopiero w czerwcu, kiedy dotrze przesyłka z nowymi materiałami od Marysieńka - tania bawełna.
Pomysłów pełna głowa, tylko z realizacją gorzej - jakoś tak czas przelatuje mi przez palce... Chociaż muszę się przyznać, że walczę z tym - czyli z brakiem organizacji - dzięki grupie na Facebooku "Panie swojego czasu". Bardzo fajna grupa wspierająca i motywująca do działania!!
Ale nie o tym miałam pisać!!
Stoi. Pudełko. Doczekało się dzisiaj wykończenia właściwego, chociaż patrząc z perspektywy czasu - dzisiaj zrobiłabym je zupełnie inaczej. Ale jest jakie jest. postanowiłam powyciągać z szafy wszystko co rozpoczęte i niedokończone. Wszystkiemu trzeba nadać jakiś kształt i dać możliwość zaistnienia :-)
A teraz do sedna
Pudełko drewniane z lusterkiem na biżuterię
Wykorzystane materiały - farby akrylowe, preparat do spękań jednoskładnikowy, serwetka, lakier akrylowy, tasiemka bawełniana
17.05.2017
7. Pościelowo
Hallo!!
Do tej pory tylko podziwiałam piękne wzory na materiałach... Tyle chciałoby się zamówić, ale kiedy to wszystko przerobić?? Tyle jest pomysłów, tyle do zrobienia tylko ten czas gdzieś ucieka...
Jeśli chodzi o uciekający czas - polecam blog Oli "Pani Swojego Czasu" ,Ola prowadzi również funpage na Facebooku i dzięki niej powoli uczę się tym czasem zarządzać. W zeszłym miesiącu Ola wydała swoją książkę - czytam drugi raz i próbuję wdrożyć jej zalecenia i wziąć swój czas w swoje ręce.
To tak na marginesie.
Spośród wielu pięknych wzorów kupiłam ostatnio dwa motywy na pościel dla najmłodszej - w sowy i w koty. Musiałam je mieć, musiałam uszyć i żałuję, że tak mało metrów wzięłam bo sobie też bym taką machnęła!! Szczególnie ta w koty....
Kilka fotek
poduszka 50x60 cm
kołderka 80x110 cm
W kotach się zakochałam, będę czekać na dostawę i dla siebie też uszyję :-)
Nowe materiały zamówione - tym razem w misie.
I jeszcze jeden w serca ale to już nie na pościel...
Materiały pochodzą z grupy na Facebooku Marysienka-bawelna i dodatki krawieckie , szczerze polecam, szybka wysyłka i materiały naprawdę super!!
4.05.2017
6. Eko torba na zakupy
Dzisiaj będzie trochę z innej beczki, nie będzie szydełka ani drutów. Będzie o szyciu na maszynie.
Moją przygodę z maszyną do szycia zaczęłam kilka lat temu, dziedzicząc starą maszynę po babci. Maszyna była po wielu naprawach i do nauki nadawała się idealnie, choć ilość ściegów miała skromną, ale przecież nie tylko o ilość bajerów chodzi.
Szycie porzuciłam na dobre 2 lata.
Od pół roku cieszę się nowym nabytkiem, nową maszyną, szycie stało się przyjemnością .
Moją przygodę z maszyną do szycia zaczęłam kilka lat temu, dziedzicząc starą maszynę po babci. Maszyna była po wielu naprawach i do nauki nadawała się idealnie, choć ilość ściegów miała skromną, ale przecież nie tylko o ilość bajerów chodzi.
Szycie porzuciłam na dobre 2 lata.
Od pół roku cieszę się nowym nabytkiem, nową maszyną, szycie stało się przyjemnością .
Ale do sedna.
Skończyłam niedawno torbę, która przeleżała w szafie dobre 2 lata... nie było weny na wykończenie zaczętego uszytka, aż znalazła się potrzeba posiadania nowej wytrzymałej i pakownej torby na zakupy (i nie tylko!).
I tak powstał prototyp.
Nie powiem, tworząc wykrój sugerowałam się zdjęciem z internetu, reszta to inicjatywa własna.
Torba nie jest doskonała.
Zrobiona z tego, co było pod ręką.
Na kolejną mam już wybrane wzory materiałów, będą dodatkowo wszyte kieszonki. Taki jest plan.
A na koniec kilka zdjęć:
Skończyłam niedawno torbę, która przeleżała w szafie dobre 2 lata... nie było weny na wykończenie zaczętego uszytka, aż znalazła się potrzeba posiadania nowej wytrzymałej i pakownej torby na zakupy (i nie tylko!).
I tak powstał prototyp.
Nie powiem, tworząc wykrój sugerowałam się zdjęciem z internetu, reszta to inicjatywa własna.
Torba nie jest doskonała.
Zrobiona z tego, co było pod ręką.
Na kolejną mam już wybrane wzory materiałów, będą dodatkowo wszyte kieszonki. Taki jest plan.
A na koniec kilka zdjęć:
Na lato będzie jak znalazł, będzie mi przypominać o piasku nad morzem, którego w tym roku również nie zobaczę ani nie dotknę....
Wieczorem zabieram się za uszycie nowych pościeli dla najmłodszej córki.
O tym i innych uszytkach napiszę niebawem....
13.03.2017
5.Sweterek-ponczo dla 4.latki
Dzisiejszym wpisem powracam do świata "żywych", świeżo po przeziębieniu, po walce z przeziębieniem dzieci, w końcu mogę spokojnie usiąść i napisać kilka słów o projekcie poczynionym jakiś czas temu.
Nie wiem czy też tak macie, ale podejrzewam, że niektóre z Was mają tak jak ja, że idąc na zakupy powiedzmy spożywcze natykacie się na np. pasmanterię.... i nie możecie oprzeć się głosowi, który krzyczy do Was -"kup mnie!!!".
Tak było z włóczką, z której zrobiony jest sweterek, o którym dzisiaj mowa.
Kupiłam tą włóczkę bo była milusia i cieplusia i kolor mi się bardzo podobał i początkowo miała powstać czapka z kominem, ale....
oczywiście przeglądając którąś z grup na fb, wpadł mi w oko projekt takiego sweterka-ponczo:
Na zdjęciu - moja córka l. 4,
włóczka 20% wełna, 80% akryl, druty nr 7
zeszło 2,5 motka
A tu robótka w trakcie pracy i motek :
Dla chętnych wrzucę cały opis wykonania takiego sweterka, jest banalnie prosty!!
Zawsze mam problem z zapisaniem w zeszycie krok po kroku jak co zostało zrobione i dopiero po czasie siadam i spisuję.....
I jeszcze inspiracja :
http://www.kufer.co.uk
Nie mogę znaleźć tego konkretnego wpisu, ale jak znajdę to na pe
22.02.2017
4. Gail z cieniowanej włóczki
Niektórzy znają już moje zamiłowanie do tego wzoru. Kiedyś nie wyobrażałam sobie, że kiedykolwiek nauczę się robić takie cuda!!
Jak się okazało - grunt to dobry nauczyciel - w moim przypadku to moja serdeczna koleżanka Eliza - serdecznie pozdrawiam!!- pokazała mi jak zacząć i o co chodzi w schemacie a dalej to już samo poszło!!
Włóczka cieniowana z RappelBobbel, kolor "Kiss from a Rose", niestety 100% akryl, 700 m, 250 g, druty nr 5.
Piszę - niestety akryl - bo większość z nas zna właściwości akrylu, zdecydowałam się na tę włóczkę wyłącznie ze względu na powalające mnie kolory :-)
Teraz szukam innego dostawcy, jestem na etapie "przeglądu" kolorów włóczki cieniowanej, której skład to 50%akryl i 50% bawełna.
Na pewno opiszę swoje spostrzeżenia na ten temat w niedalekiej przyszłości.
A teraz prezentacja
rozmiar 205 x 105 cm
Schemat dla zainteresowanych:
O tym jak zrobić taką chustę zapraszam
Tymczasem słonecznego dnia wszystkim życzę!!
14.02.2017
3. Walentynkowo czyli odgrzewane kotlety
Nie poczyniłam nic na to dzisiejsze święto, ogólnie my chyba Walentynek nie obchodzimy. ALE....
co mi szkodzi odrobina dobrego nastroju, pyszna kolacja w doborowym towarzystwie osobnika płci przeciwnej? No właśnie :-)
Dlatego wyjęłam z szafy moje udziergi sprzed 3 lat, dziś będą nam towarzyszyć :-)
Nie zdążyłam w tym roku zrobić nic nowego, dlatego mam tylko te moje odgrzewane kotlety....
co mi szkodzi odrobina dobrego nastroju, pyszna kolacja w doborowym towarzystwie osobnika płci przeciwnej? No właśnie :-)
Dlatego wyjęłam z szafy moje udziergi sprzed 3 lat, dziś będą nam towarzyszyć :-)
Nie zdążyłam w tym roku zrobić nic nowego, dlatego mam tylko te moje odgrzewane kotlety....
31.01.2017
2. Ocieplacze, ubranka, sweterki...
Córka moja najmłodsza kończy za chwilkę 2 miesiące, wszystko nam się ustabilizowało, unormowało więc może dam radę zaglądać tutaj?
Jesienią kupiłam włóczkę 56% poliester, 30% poliakryl, 14 % wełna, w dwóch kolorach brązowym i niebieskim. Już nie pamiętam jaki miałam zamysł w sklepie, na co ją wykorzystać, swoje odleżała aż przyszedł na nią czas. Zrobiłam ubranka na kubki, zwane ocieplaczami czy też sweterkami.
Jesienią kupiłam włóczkę 56% poliester, 30% poliakryl, 14 % wełna, w dwóch kolorach brązowym i niebieskim. Już nie pamiętam jaki miałam zamysł w sklepie, na co ją wykorzystać, swoje odleżała aż przyszedł na nią czas. Zrobiłam ubranka na kubki, zwane ocieplaczami czy też sweterkami.
Obiecuję sobie, że będę zaglądać na Wasze blogi, ale czasu zwyczajnie brak.
I jak tu żyć??
Subskrybuj:
Posty (Atom)