Błękitna bawełna przeleżała prawie rok czekając na swoją kolej.
Miał być z niej kocyk dla maluszka, ale okazała się zbyt sztywna.
Z potrzeby zrobienia "czegoś" własnego, według własnego pomysłu powstały te oto podkładki pod talerze.
Tak po prostu wzięłam szydełko (3mm) i włóczkę i zaczęłam robić co mi na myśl przyszło.
Tylko listki pochodzą ze schematu na serwetkę, niestety nieznanego dla mnie autora, schemat japoński? Coś koło tego.
Podkładki mają 30 cm średnicy.
Do kompletu powstaną na pewno podkładki pod kubki i pewnie coś jeszcze, o czym jeszcze dzisiaj nie wiem. Taki spontan. To ma być taki komplet do jadalni...
Wzoru nie mam jeszcze porządnie rozpisanego, ale jeśli będą chętni to na pewno się o niego postaram.
Pozdrawiam zaglądających :-)
Monika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz