Zacznę od: wszystkiego dobrego w 2018 roku!! Wszystkim rękodzielnikom pomysłów i siły do ich realizacji ;-)
Nie jest nowością, że wszystkie moje robótki zawsze muszą nabrać "mocy urzędowej" (hahaha!!) zanim zobaczą światło dzienne, a co za ty idzie - zanim pokażę je światu!! No z każdą robótką tak mam!! I to pewnie dlatego, że zamiast skończyć to, co rozpoczęte, to ja zabieram się za nowe....
Od jakiegoś czasu mam aplikację w telefonie Trello, w której zapisuję, co jest rozpoczęte, co w trakcie a co skończone, trochę to pomaga zorganizować ten chaos... Nie wspomnę o kalendarzu...
Jeszcze będąc w trzeciej ciąży (a już czwarta za mną - czyli trochę czasu minęło) zapragnęłam mieć takie szyte literki, tzn. imiona moich córek do powieszenia na ścianie. Materiał zamówiłam, literki wydrukowałam na kartkach, wycięłam, skroiłam i cisza... Kilogram kulki silikonowej do wypełnienia czekał w szafie.
W międzyczasie szyłam literki dla znajomych i jak to bywa - na moje nie miałam czasu.
Ale co tam - już są!!
Dla moich trzech księżniczek:
Nie ma to jak zrobić białe literki w białe kropki na białą ścianę... Trudno. Będzie trzeba ścianę przemalować na różowo.
Literki szyte z bawełny, tylko "Zuzia" jest uszyta z mikrofibry - i nigdy więcej!! Szyło się to koszmarnie...
Alfabet pobrany ze strony 123szyjeszty.pl , polecam!!
Wypełnienie - kulka silikonowa.
Powoli pokój moich dziewczynek nabiera kolorów.
W projekcie jest jeszcze kilka rzeczy do uszycia, ale pewnie musiałabym być w kolejnej ciąży żeby to zrealizować :-D
Pozdrawiam
Monika Lipinska
Bardzo ładne 😊 może dla mojego synka też takie uszyję.
OdpowiedzUsuń